Mistrz Polski poległ w Bytomiu!

30.09.2015
herb tmh_polonia_bytom

4:2

(1:0, 0:0, 3:2)

herb gks_tychy

Opis meczu

Świetny mecz rozegrali zawodnicy Polonii Bytom, którzy na swoim lodowisku pokonali mistrza Polski oraz lidera PHL GKS Tychy 4-2. Jednym z głównych autorów skucesu niebiesko-czerwonych był bramkarz Filip Landsman. Tym samym bytomianie przerwali trwającą sześć meczów serię zwycięstw tyszan, jednocześnie do pięciu przedłużając własną.

Ostatnie zwycięstwo o punkty nad GKS-em Tychy zespół z Pułaskiego odniósł 18 marca 2001 roku. Było to spotkanie o brązowy medal mistrzostw Polski, które niebiesko-czerwoni wygrali 5-4. Od tego czasu obie ekipy grały ze sobą 24-krotnie w lidze (w tym dwa walkowery), a także raz w rozgrywkach o Puchar Polski i za każdym razem lepsi byli hokeiści z Tych.

Bytomianie rozpoczęli pojedynek z dużym animuszem i już po 126 sekundach wyszli na prowadzenie. Bartosz Ciura stracił gumę we własnej tercji na rzecz Borisa Drozda, który wystrzelił na bramkę Kamila Kosowskiego. Ten poradził sobie z pierwszym strzałem, jednak napastnik Polonii zdołał dobić z powietrza odbity krążek. Tyszanie w połowie pierwszej tercji przez minutę i 17 sekund mieli na lodzie o dwóch graczy więcej, ale nie byli w stanie zmusić Filipa Landsmana do kapitulacji. Goście mimo wielu prób w tej odsłonie nie zdołali doprowadzić do wyrównania.

W drugiej tercji mistrz Polski osiągnął sporą przewagę, z której jednak nic nie wynikało. W 22. minucie po błędzie grających w przewadze gospodarzy sam na sam z golkiperem Polonii znalazł się Adam Bagiński. Doświadczony napastnik GKS-u nie zdołał pokonać Landsmana i rezultat pozostał bez zmian. Do 33. minuty Poloniści z rzadka opuszczali własną tercję, skupiając się na obronie własnej bramki. Sytuację tę odmienił rzut karny przyznany niebiesko-czerwonym dokładnie na siedem minut przed zakończeniem tercji. Sebastian Kłaczyński uciekł tyskiej obronie i mając przed sobą tylko Kosowskiego został sfaulowany przez Bartłomieja Pociechę. Najazdu co prawda bytomski napastnik nie wykorzystał, ale od tego momentu do końca odsłony spotkanie się wyrównało. Przyjezdni złapali dwie kary i podopieczni Dariusza Jędrzejczyka przez 45 sekund grali w pięciu na trzech. Przewagi jednak nie udało się wykorzystać. Kilka chwil później (38. minuta) Boris Drozd z najbliższej odległości trafił w słupek.

Trzecie dwadzieścia minut od szybko zdobytej bramki rozpoczęli tyszanie. W 42. minucie Maksim Kartoszkin stojąc przy słupku wcisnął krążek za plecy Landsmana, doprowadzając do remisu. Cztery minuty później Polonia ponownie była na prowadzeniu. Błażej Salamon z bliska dobił uderzenie Marcina Słodczyka, wykorzystując liczebne osłabienie rywali. W 51. minucie gościom po raz drugi udało się wyrównać, gdy Michael Kolarz trafił precyzyjnie z nadgarstka. Gospodarze nie zamierzali jednak odpuszczać i po kolejnych 68 sekundach po raz trzeci tego dnia wyszli na prowadzenie. Tym razem Marcin Słodczyk zmusił do błędu Jaroslava Hertla, następnie dograł do Martina Przygodzkiego, a ten pokonał Kosowskiego. GKS postawił wszystko na jedną kartę i na minutę i 47 sekund przed końcową syreną poprosił o 30-sekundowy czas, po którym w boksie pozostał bramkarz. Wznowienie w tercji obronnej Polonii wygrali jednak gospodarze i już po 8 sekundach Błażej Salamon trafił do pustej bramki tyszan, zdobywając swojego drugiego gola w meczu i pieczętując wygraną niebiesko-czerwonych. W zwycięstwie bytomian duży udział miał bardzo dobrze spisujący się przez całe spotkanie Filip Landsman. 25-letni Czech obronił aż 45 z 47 strzałów gości.


Po meczu powiedzieli

Dariusz Jędrzejczyk, trener Polonii Bytom: – Bardzo dobry mecz całej drużyny. Założenia były takie, że będziemy się bronić i tak też było. Naszą grę budowaliśmy na obronie i kontrach. Muszę pochwalić całą drużynę, bo w zasadzie wytyczne przed meczem były idealnie realizowane. Praktycznie nie popełnialiśmy błędów, tak że gratulacje należą się całej drużynie i szczególnie chciałem wyróżnić Filipa Landsmana. Był naszą prawdziwą podporą z tyłu i należą mu się podwójne gratulacje.

Krzysztof Majkowski, II trener GKS-u Tychy: – Zrobiliśmy indywidualne błędy w obronie, straciliśmy w ten sposób bramki. Do tego duża indolencja strzelecka z naszej strony, dlatego też wynik jest jaki jest.


Bramki

1:0 Boris Drozd – Dávid Tomečko (02:06)
1:1 Maksim Kartoszkin – Patryk Kogut – Marcin Kolusz (41:46)
2:1 Błażej Salamon – Marcin Słodczyk (45:26) 5/4
2:2 Michael Kolarz – Maksim Kartoszkin – Marcin Kolusz (50:22)
3:2 Martin Przygodzki – Marcin Słodczyk (51:30)
4:2 Błażej Salamon – Martin Przygodzki – Marcin Słodczyk (58:21) do pustej bramki

W 33:00 zawodnik Polonii Bytom Sebastian Kłaczyński nie wykorzystał rzutu karnego.


Składy

TMH Polonia Bytom:
Landsman, (Kraus – nie grał).
Cunik (2), Działo; Salamon, Słodczyk, Przygodzki (2).
Owczarek (2), Falkenhagen; Kłaczyński, Frączek, Cgojevs.
Uherek, Kulik; Tomečko, Drozd, Demjaniuk.
Lipsbergs, Stępień (2); M. Mazur, Krzemień, Wieczorek.
Trener: Dariusz Jędrzejczyk

GKS Tychy:
Kosowski (2), (Žigárdy – nie grał).
Hertl, Pociecha; Łopuski (2), Rzeszutko, Kuzin.
Bryk (2), Kotlorz; Kogut, Kartoszkin (4), Kolusz.
Ciura, Kolarz; Witecki, Galant, Bagiński.
Kalinowski, Jeziorski, Komorski, Vítek (Majoch – nie grał).
Trener: Jiří Šejba

 


Galeria

  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
  • Polonia – GKS Tychy 20150929, autor Krzysztof Racki foto: Krzysztof Racki
prepared by sid & kofa ice hockey freaks