Zimny prysznic się przydał i to z jakim skutkiem! Cała drużyna zagrała naprawdę bardzo dobre spotkanie. W meczu łapacze zrobili swoje (Dżastin oraz Łukasz), obrońcy dość poprawnie, no i przód. Korzeń w końcu wrócił do swojego grania (kilka słabszych meczy), Zioło – torpeda w nogach. Widać, że ostatnio choroba go omija i jest efekt. Gucio, który robił popłoch grając ciałem ostro, ale czysto. Oskar – duży spokój w obronie, nawet chyba zbyt duży spokój. Czemu ta czwórka opisana?
Ano dlatego, że wczoraj było widać gołym okiem jak potrzebni są w jedynce, a w dwójce tym bardziej. Widać także ogromny postęp w pozostałych naszych graczach, którzy normalnie grają w drugim zespole. Gra w składzie 10-12 zawodników przekłada się na wyższy poziom. Dużo lepsze wrażenie w meczu sprawili młodsi zawodnicy naszej Polonii 😛Pewnie przyjdą jeszcze słabsze spotkania ale róbcie swoje, naprawdę będziemy mieli pociechę z Was w przyszłym sezonie!
autor tekstu: Daniel Gurzyński
—