Każdy z rozrzewnieniem wraca myślami do czasów dzieciństwa. Godziny spędzone na trzepaku, od rana do wieczora na świeżym powietrzu, mama wołająca z okna na obiad. Pistolety na kulki z odpustu, wata cukrowa, wieczorynka przed snem – wszyscy kojarzymy te elementy dzieciństwa. A z czym kojarzą się te czasy Naszym zawodnikom? O to właśnie ich zapytaliśmy!
Jan Stępień: „Dzieciństwo to dla mnie czas, który w głównej mierze kojarzy mi się z lodowiskiem. Spędzałem tam całe dnie, bytomska tafla była dla mnie drugim domem. To dobra zabawa, beztroska i korzystanie z życia”
Adam Faska: „Dzieciństwo to świetny czas, nie zawsze jednak było kolorowo. Chociaż wiadomo, dzisiejsze problemy i zmartwienia są dużo poważniejsze, niż te z lat młodzieńczych. Wtedy większym z nich był fakt, czy wystarczy pieniędzy od mamy na gumy, picie i chrupki. Życzę wszystkim dzieciakom, żeby spędzały jak najwięcej czasu z rówieśnikami na dworze, kreowali te piękne chwile. To szczególnie ważne w czasach, kiedy technologia wygrywa z tradycyjną rozrywką”
Mateusz Kołodziej: „Najpiękniejsze, co kojarzy mi się z dzieciństwem? Kiedy o tym myślę, widzę przede wszystkim pierwsze treningi w Rudzie Śląskiej. Odbywały się pod gołym niebem, to miało swój magiczny klimat. Fajnie było właśnie tam stawiać swoje pierwsze kroki w hokeju”
Piotr Bajon: „Dzieciństwo kojarzy mi się z godzinami spędzonymi z bratem i kolegami na dworze, cały dzień grania w piłkę czy siedzenia na trzepaku. Najpiękniejsze wspomnienie? To jak kupowało się Lift do picia, snaki, pałeczkę i jeszcze zostawało pieniędzy na następny dzień :)”
Sebastian Wicher: „Dzieciństwo… większość czasu, tak jak moi koledzy, spędzałem na boisku, grając w piłkę, całymi dniami. Bardzo często graliśmy w hokej pod blokiem, na betonie. Dobrze wspominam też zabawy na trzepakach i przesiadywanie na boisku szkoły 36”
Mateusz Dworaźny: „Wspomnienia z dzieciństwa? Pierwsze treningi z trenerem Secemskim. W większości cały ten okres kojarzy mi się z hokejem. Pierwsze wspólne mecze z kolegami. Pierwszy wyjazd na turniej, pierwsza strzelona bramka. Fajnie było przeżywać coś nowego, po raz pierwszy. Niezapomniane uczucie”
Mariusz Puzio, trener: „Dzieciństwo? Coś wspaniałego! Zero obowiązków. Oczekiwanie na święta Bożego Narodzenia, wspólne ubieranie choinki, Mikołaj i prezenty. No i najważniejsze, długie WAKACJE! A co będę wspominać? Rower, który kupili mi rodzice, a nic wcześniej nie mówili, trzymali to w wielkiej tajemnicy”