Kolejne 3 punkty na koncie. Umacniamy się na pozycji lidera!

01.10.2022

Kolejne 3 punkty w ligowej tabeli lądują na koncie bytomian! Niebiesko-czerwoni po bardzo emocjonującym spotkaniu w Tychach notują następną wygraną i umacniają się na pozycji lidera MHL. Było to także pierwsze spotkanie po feralnym meczu z rezerwami Jastrzębia, kiedy to nasz kapitan nabawił się kontuzji. Trenera czekało lekkie zamieszanie w formacjach, jednak udało mu się znaleźć optymalne ustawienie bez ważnego ogniwa, jakim niezaprzeczalnie jest w drużynie Polonii Piotr Bajon.

Nie potrzebował dużo czasu po rozpoczęciu spotkania Mikołaj Kociszewski, który jak rasowy snajper wykorzystał czas gry w przewadze po faulu Ivana Kastsechki. Za ciosem chciał pójść Sebastian Wicher, który odebrał przeciwnikom krążek w okolicach niebieskiej i zaczął najazd na bramkę tyszan, jednak skończyło się niefortunnym wjazdem w słupek. Wznowienie pozwoliło gospodarzom bardzo szybko sprawdzić czujność Kołodzieja, jednak górą pozostał bytomski golkiper. Niebiesko-czerwoni co rusz znajdowali idealne sytuacje strzeleckie, jednak najlepszą skutecznością wykazał się Szymon Kiełbicki (początkowo bramka została przypisana Michałowi Rybakowi), wykorzystując podanie Błażeja Salamona. Mecz po podwyższeniu wyniku na 0-2 zdecydowanie nabrał tempa, akcja goniła akcję, a obie drużyny miały sporą chęć na wygraną. W połowie pierwszej odsłony gumę w siatce umieścił Sebastian Wicher, zachowując najwięcej zimnej krwi podczas zamieszania pod bramką. Wydawać by się mogło, że gol numer 4 autorstwa Szymona Gurzyńskiego  uspokoi sytuację na tafli, jednak ewidentnie stał się czynnikiem zapalnym dla gospodarzy. Na niespełna 4 minuty przed końcem pierwszej tercji gola kontaktowego dla tyszan zdobył Nikodem Wróblewski, któremu asystował najlepszy strzelec MOSM Tychy poprzedniego sezonu, Jan Krzyżek.

Odmienioną drużynę gospodarzy mogli oglądać kibice zgromadzeni na Stadionie Zimowym w Tychach na początku drugiej tercji. Ich gra była zdecydowanie mniej chaotyczna i bardziej przemyślana. Kara nałożona na Mateusza Kołodzieja za spowodowanie upadku przeciwnika była bardzo dogodną szansą na zmniejszenie dystansu, jednak bytomianie nawet grając w osłabieniu dominowali na lodzie. Odpowiedzialna gra w obronie nie pozwoliła tyszanom na założenie porządnego hokejowego „zamka”. Najlepszą sytuację strzelecką wypracował sobie duet Langner i Barouski, jednak to goście kolejny raz znaleźli sposób na golkipera z Tychów. Szymon Mularczyk popisał się bardzo dobrą pracą kijem przed samą bramką i wpakował gumę wprost do siatki rywali tym samym podwyższając prowadzenie. Gol starszego z braci Mularczyk był równocześnie jedynym, jaki zobaczyliśmy w drugiej odsłonie meczu.

Jeśli wspominaliśmy, że niewiele czasu do otworzenia wyniku potrzebował Kociszewski na początku meczu, to jeszcze mniej potrzebował Paweł Wybiral strzelając bramkę minutę po rozpoczęciu ostatniej tercji. Dogodną sytuację strzelecką wypracował sobie chwilę później reprezentujący tyskie barwy Szymon Kucharski, jednak tym razem słupek uratował bytomskiego bramkarza. Dwie dogodne sytuacje wypracował sobie Szymon Kiełbicki, jednak po żadnym ze strzałów krążek nie znalazł się w siatce rywali. Kolejne minuty spotkania to istny festiwal kar i niewykorzystanych przewag dla jednej i drugiej strony. Dopiero podwójne osłabienie bytomian pozwoliło podopiecznym trenera Dariusza Garbocza zdobyć bramkę nr 2 i zmniejszyć stratę. Tym razem Szymon Kucharski był bezbłędny w swoim strzale. Nad skutecznością przewag popracowali także goście, a kropkę nad „i” postawił Jan Stępień. Na nic się już zdała pogoń za wynikiem tyszan i drugie trafienie Kucharskiego. Polonia wywozi z Tychów cenne 3 punkty i umacnia się na pozycji lidera MHL. Już jutro przed naszymi zawodnikami kolejne spotkanie wyjazdowe, w którym przyjdzie im się zmierzyć w meczu derbowym z Naprzodem Janów. Trzymamy kciuki!

1 października 2022r., godz. 15:00, Stadion Zimowy MOSiR w Tychach

MOSM TYCHY – BS Polonia Bytom 3:7 (1:4, 0:1, 2:2)

0:1 Mikołaj Kociszewski – Jakub Wilk (01:26)
0:2 Szymon Kiełbicki – Błażej Salamon (06:07)
0:3 Sebastian Wicher – Szymon Kiełbicki, Igor Augustyniak (10:32)
0:4 Szymon Gurzyński – Karol Wąsiński (14:46)
1:4 Nikodem Wróblewski – Jan Krzyżek (16:29)
1:5 Szymon Mularczyk – Sebastian Wicher, Igor Augustyniak (30:04)
1:6 Paweł Wybiral (41:01)
2:6 Szymon Kucharski (52:02)
2:7 Jan Stępień – Jakub Wilk, Arkadiusz Karasiński (53:43)
3:8 Szymon Kucharski – Kacper Mużelak, Adam Grzegorczyk (56:57)

Składy:

MOSM TYCHY: Kubiaczyk (Blach) – Kastsechka(6min), Grzegorczyk; Kucharski, Ratajczak, Krzyżek(2min) – Langer, Kasperek(4min); Mużelak, Twarowski, Wilczak – Rusovich, Barouski; Łatka(2min), Kula, Sobecki(2min) – Krzyżowski, Wróblewski.
Trener: Dariusz Garbocz

BS Polonia Bytom: Kołodziej (Grobelkiewicz) – Bodora, Cuber; Mularczyk S, Augustyniak, Wicher – Wilk, Stępień(2min); Wybiral, Karasiński, Kociszewski – Gurzyński(4min), Proczek; Salamon, Kiełbicki, Wąsiński(2min) – Dworaźny(2min), Faska; Rybak, Mularczyk J, Kołodziej A.
Trener: Mariusz Puzio

prepared by sid & kofa ice hockey freaks