Po sobotnim spotkaniu z liderem tabeli przyszedł czas na kolejny mecz niebiesko-czerwonych. Tym razem ich przeciwnikiem będzie rywal wywołujący sporo emocji nie tylko w zawodnikach, ale i w kibicach. W niedzielę hokeiści Mariusza Puzio udadzą się do Sosnowca, żeby rywalizować o 3 punkty z miejscowym Zagłębiem.
Fanów Polonii może cieszyć fakt, że po jednym meczu zawieszenia do składu wracają pauzujący Klaudiusz Cuber, Aleksander Bodora, Michał Rybak, Jakub Mularczyk i Sebastian Wicher. Już wczoraj w powołanej na mecz z SMS PZHL kadrze mogliśmy zobaczyć wracających po kontuzjach Piotra Bajona i Michała Proczka. Przed weekendowymi spotkaniami drużyna Zagłębia zajmowała 4 miejsce w tabeli, tuż na niebiesko-czerwonymi. Po 10 rozegranych meczach zgromadzili na swoim koncie 19 punktów, zdobywając 39 goli i tracąc dokładnie tyle samo. Weekend 8-9.10 to dla naszych rywali wygrana po karnych z zespołem MKS Cracovii (4:3k.) oraz porażka na własnym lodzie z Unią Oświęcim. Jeśli chodzi o najbardziej wyróżniających się hokeistów, pierwsze skrzypce gra Andrzej Stojek. Napastnik Sosnowca ma na swoim koncie 7 trafień oraz 11 asyst, co pozwoliło mu na zajęcie pierwszego miejsca na liście najskuteczniejszych strzelców i w punktacji kanadyjskiej. Drugim zawodnikiem z największą ilością bramek jest Patryk Jarosz (5 goli i 12 asyst). Najlepszymi statystykami przedstawiającymi skuteczność obron wśród bramkarzy może popisać się Mikołaj Szczepkowski. Oscyluje w okolicach 89,77%.
Rozgrywki sezonu regularnego 2021/2022 zespół Zagłębia Sosnowiec zakończył na podium, zajmując trzecie miejsce, tuż za Polonią i Naprzodem Janów. Po 26 spotkaniach na ich koncie widniało równe 50 punktów. Hokeiści z Sosnowca mogli również pochwalić się trzecim najlepszym wynikiem jeśli chodzi o ilość strzelonych bramek – 125. Więcej celnych trafień od nich zaliczyli tylko podopieczni Mariusza Puzio (205 goli) i drużyna Sokołów Toruń (128 goli). Ostatni mecz dla naszych rywali w ubiegłym sezonie było właśnie przegrane na początku lutego domowe spotkanie z Polonią. Mecz zakończył się wynikiem 4:5, a 5 bramkę dla niebiesko-czerwonych zdobył wtedy Dawid Wawrzkiewicz. Jeśli chodzi o lidera klasyfikacji strzelców oraz punktację kanadyjską, zupełnie jak podczas obecnych rozgrywek, przodował Andrzej Stojek. Na swoim koncie zgromadził 21 goli i 26 asyst. Zaraz za nim najskuteczniejszym strzelcem był Oskar Rzekanowski (14 bramek), którego w poprzednim sezonie mogliśmy również oglądać w barwach bytomskiej Polonii.
„Święta wojna”, która czeka nas w najbliższą niedzielę z pewnością „elektryzuje” fanów obu drużyn. Coraz ciaśniej robi się na szczycie tabeli, poziom jest coraz bardziej wyrównany, a każdy punkt jest na wagę złota. Życzymy powodzenia naszym hokeistom!