Mecz z 9 listopada zdecydowanie udowodnił, że starcia z Kojotkami wcale nie są „przyjemnym spacerkiem” dla niebiesko-czerwonych. Mimo zainkasowanych kolejnych 3 punktów, prowadzenie bytomianek nie było miażdzące. Polonia pozostaje liderem i śmiałym krokiem przybliża się do kolejnego w swojej historii sukcesu.
Niebiesko-czerwone pojechały na rewanż do Janowa dysponując większą ilością zawodniczek. Z wysokiego „c” mecz rozpoczęła Olivia Tomczok, już 34 sekundy po pierwszym rzuceniu krążka na taflę otworzyła wynik spotkania. Nie wpłynęło to jednak demotywująco na rywalki Polonii. Długo na odpowiedź ze strony Kojotek nie trzeba było czekać, a gola wyrównującego zdobyła Joanna Orawska. Zawodniczkom Janowa nie udało się jednak wykorzystać gry w przewadze po karze Karoliny Późniewskiej. O zasadzie mówiącej, że „niewykorzystane sytuacje się mszczą” pamiętała za to doskonale Klaudia Kaleja, która niespełna po minucie gry z przewagą jednego gracza umieściła gumę w bramce rywalek. Dwa kolejne trafienia w pierwszej tercji to doskonale znany w Bytomiu Karolina Późniewska show.
Dystans dzielący obie drużyny zmniejszyła tuż po rozpoczęcia drugiej odsłony spotkania młoda Małgorzata Zakrzewska. Bytomianki starając się nie odpuścić ani na minutę doprowadziły ponownie do 3 bramkowego prowadzenia, a to za sprawą skutecznego strzału Idy Talandy. Liderka tabeli strzelców PLHK nie odpuszczała i po raz kolejny wzięła na swoje barki odrabianie strat, strzelając gola nr 3 dla Janowa. 3 kary pod rząd bytomianek, którymi ukarane zostały Brysz, Dziwok i Kaleja nie wpłynęły na zmianę wyniku. Wręcz przeciwnie, na 20 sekund przed końcem tercji Wiktoria Dziwok pożegnała golem do szatni Kojotki.
Ostatnie 20 minut należało w bytomskiej bramce do Wiktorii Poziemby, która zastąpiła Julię Bujak. Bardzo dobrze w tercję weszły niebiesko-czerwone. Najpierw krążek w siatce umieściła Talanda, a minutę później w jej ślady poszła Monika Brysz. Pomimo sporej różnicy bramkowej i kurczącego się czasu, podopieczne Tomasza Marznicy dalej walczyły o końcowy rezultat. Autorką trafienia nr 4 była ponownie Zakrzewska, zaliczająca hattrick w środowym spotkaniu, natomiast piąte trafienie należało do Magdaleny Figiel. Na niespełna 10 minut przed końcem różnica goli zmniejszyła się zdecydowanie za sprawą Joanny Orawskiej. Ostatnie słowo należało jednak do Olivii Tomczok, która przypieczętowała zwycięstwo bytomianek.
Niebiesko-czerwone w ostatni weekend listopada rozegrają dwa mecze domowe, a ich przeciwniczkami będą kolejno Atomówki Tychy i Unia Oświęcim. Już dziś serdecznie zapraszamy na oba spotkania!
9 listopada 2022, godz. 19:00, Lodowisko Jantor MOSiR, Katowice
KHNLK Kojotki Naprzód Janów – BS Polonia Bytom 6:9 (1:4, 2:2, 3:3)
0:1 Olivia Tomczok – Karolina Późniewska, Ida Talanda (00:34)
1:1 Joanna Orawska – Alicja Zagożdżon (01:52)
1:2 Klaudia Kaleja – Karolina Późniewska, Vanessa Patla (10:06)
1:3 Karolina Późniewska – Ida Talanda (14:35)
1:4 Karolina Późniewska – Klaudia Chrapek (19:57)
2:4 Małgorzata Zakrzewska – Joanna Orawska, Katarzyna Piątek (20:47)
2:5 Ida Talanda – Olivia Tomczok (26:52)
3:5 Małgorzata Zakrzewska – Joanna Orawska, Laura Bulas (33:10)
3:6 Wiktoria Dziwok – Amelia Firek, Vanessa Patla (39:41)
3:7 Ida Talanda – Klaudia Chrapek, Karolina Późniewska (41:06)
3:8 Monika Brysz – Wiktoria Dziwok, Klaudia Chrapek (42:09)
4:8 Małgorzata Zakrzewska – Joanna Orawska (42:17)
5:8 Magdalena Figiel – Zuzanna Szafarczyk, Laura Bulas (47:30)
6:8 Joanna Orawska – Małgorzata Zakrzewska, Katarzyna Piątek (51:27)
6:9 Olivia Tomczok – Karolina Późniewska, Vanessa Patla (51:27)
Składy:
KHNLK Kojotki Naprzód Janów: Koszyk (Szpakiewicz) – Zagożdżon, Piątek(4min); Malinowska, Zakrzewska, Orawska(2min) – Pawlok, Bulas(2min); Wesołek, Szafarczyk, Figiel – Zyguła, Kolaczek
Trener: Tomasz Marznica
BS Polonia Bytom: Bujak (od 40:00 Poziemba) – Patla; Późniewska(2min), Talanda, Tomczok – Sfora, Chrapek; Kaleja(2min), Krzemień, Dziwok(2min) – Składny, Nowak, Firek, Brysz(2min) – Gawandtka
Trener: Dariusz Jędrzejczyk