Klaudia Kaleja: Zasada jest prosta – „Bij Mistrza”, a my tym Mistrzem jesteśmy od 7 lat bez przerwy. Play offy rządzą się swoimi prawami i może się wszystko wydarzyć.

28.01.2023

Sezon zasadniczy ligi PLHK mamy już za sobą. Bytomianki, pomimo jednej porażki z gdańskim Stoczniowcem uplasowały się na pierwszy miejscu. Swoje zmagania w fazie PLAY OFF rozpoczną 18 lutego, kiedy zmierzą się ze zwycięzcą pary Kojotki Naprzód Janów – Unia Oświęcim. Szykuje nam się bardzo intensywny czas w żeńskim hokeju. O kilka słów podsumowania rundy zasadniczej, przewidywań na następne spotkania oraz ocenę drużyny została zapytana Klaudia Kaleja.

Za Wami sezon zasadniczy. Jak oceniłabyś grę delikatnie odmłodzonego składu bytomskiej Polonii? Jakie zmiany zauważasz?
Klaudia Kaleja: Na pewno nie jest to styl gry, który prezentowałyśmy w zeszłym sezonie. Doszły do Nas młode zawodniczki, które nie mogą się cieszyć takim doświadczeniem jak pozostałe dziewczyny, przez co ciężej jest nam wejść na ten nasz docelowy poziom gry, ale „młode” gonią Nas i wierzę, że zaprocentuje to w przyszłości.

Twoje występy indywidualne w tej rundzie poskutkowały zdobyciem 7 bramek i 9 asyst. Jesteś zadowolona, czy czujesz niedosyt na ten moment?
K. Kaleja: Czuję niedosyt, ale myślę, że nie jest to zły wynik biorąc pod uwagę, że nie zawsze grałyśmy w pełnym składzie. Zdarzyły się mecze, które musiałyśmy rozegrać bez trzonu naszej drużyny ze względu na kolidujące wyjątkowo mecze EWHL. Cieszę się, że mogłam pomóc drużynie tymi 16 pkt., ale liczy się efekt końcowy pracy całej drużyny.

Ostatnie spotkanie przerwało zwycięską passę niebiesko-czerwonych, która trwała ponad 700 dni. Co zawiodło?
K. Kaleja: Od początku ten dzień nie szedł po Naszej myśli. Pierw złe warunki atmosferyczne na drodze, awaria autokaru, opóźnienie meczu i tak nie mogłyśmy do końca się skupić na robocie, którą mamy do zrobienia w Gdańsku. Jednak nie możemy zwalać do końca na złą pogodę czy autokar. Brak kilku zawodniczek też ma na to swój wpływ, brakuje Nam Ali Moty, świetnej środkowej, która robiła dobrą robotę w ataku z Wiktorią Dziwok oraz Olivii Tomczok, drugiej najlepszej strzelczyni Naszej drużyny i niezastąpionej partnerki z ataku Karoliny Późniewskiej.

Mimo przegranego spotkania z gdańskim Stoczniowcem jesteście liderkami. Czujecie presję przed fazą PLAY OFF?
K. Kaleja: Zawsze czujemy tą presję. Zasada jest prosta „Bij Mistrza”, a my tym Mistrzem jesteśmy od 7 lat bez przerwy. Play offy rządzą się swoimi prawami i może się wszystko wydarzyć.

Mecze półfinałowe rozegracie ze zwycięzcą zestawienia Kojotki Naprzód Janów – Unia Oświęcim 18 lutego. Masz swój typ? Z którą z tych drużyn gra Wam się lepiej?
K. Kaleja: To są dwie równe drużyny, po jednej stronie doświadczona Joanna Strzelecka, reprezentantka kraju, po drugiej młoda krew Małgorzata Zakrzewska, która prezentuje dobrą formę i można powiedzieć, że w duecie z doświadczoną Asią Orawska mogą porządnie uprzykrzyć życie obrończynią Unii. Ciężko określić, z którą drużyną gra Nam się lepiej. Po wynikach mogłabym powiedzieć, że z Unią, ale swoje zdrowie też musimy zostawić w meczach z Nimi. Co do mojego typu to nie mam, są to Play offy i tak jak powiedziałam, tutaj może się wszystko zdarzyć. Wiem na pewno, że będą to dobre, wyrównane mecze.

Czy któreś ze spotkań wyjątkowo zapadło Ci w pamięci? Który mecz, oprócz oczywistego spotkania z Gdańskiem był dla Was najcięższy?
K. Kaleja: Zapadły mi w pamięć dwa mecze. Jeden, kiedy to pojechałyśmy do Krakowa w bardzo okrojonym składzie, a z podstawowego składu byłam tylko ja, Katarzyna Kurek, Lena Zięba, Vanessa Patla oraz Aneta Krzemień i jechałyśmy tam z przekonaniem, że możemy nie dać sobie rady bez naszych kadrowiczek. Na szczęście poradziłyśmy sobie, mogłabym nawet powiedzieć, że spisałyśmy się na 5. „Młode” bardzo dobrze podeszły do tego meczu i wspólnymi siłami wygrałyśmy 13:0. Drugim jest wygrany 9:6 mecz z Kojotkami. To było ciężkie spotkanie. Bramka za bramkę, Nasza bezsilność w pewnym momencie. Ukłony w stronę Kojotek, że się Nam postawiły.

Na koniec: jaka jest recepta Polonii Bytom na wygrywanie? Co wyróżnia Was pośród innych drużyn?
K. Kaleja: Doświadczenie, umiejętności i po prostu MY. Jesteśmy zgranym kolektywem, każda na lodzie jak i poza Nim jest za sobą. Atmosfera w szatni też przyczynia się do tych sukcesów. Myślę, że też dużą Naszą przewagą nad innymi drużynami jest podejście do trenowania oraz spotkań. Każda z Nas oddaje się drużynie pomimo tego, że jakby nie patrzeć hokej nie jest Naszą pracą i oprócz trenowania, każda pracuje normalnie na etacie lub studiuje, a pomimo tego idziemy codziennie na ten trening zrobić robotę, żeby na koniec sezonu móc się cieszyć z kolejnego Mistrzostwa.

prepared by sid & kofa ice hockey freaks