Sobota 11 marca z pewnością zapadnie w pamięci bytomskiego hokeja. Już od godziny 15:00 kibice mogli liczyć na ogrom emocji. Na Lodowisku im. Braci Nikodemowiczów podopieczni trenera Puzio w drugim meczu półfinałowym rozprawili się z zespołem KS Katowice Naprzód Janów tym samym zapewniając sobie awans do tegorocznego finału ligi MHL. Na przeciwnika musieli poczekać, ale ostatecznie przyjdzie im zmierzyć się z Niedźwiadkami z Sanoka.
To, jak szybko zmieniały się nastroje podczas sobotniego meczu półfinałowego trudno określić słowami. Kibice obu drużyn nie mogli ani na chwilę zamknąć oczu, mruganie na bytomskim lodowisku zdecydowanie nie było tego dnia wskazane. Niefortunnie zaczęło się drugie półfinałowe spotkanie dla Polonii. Goście wyszli na prowadzenie już w 2 minucie, a to za sprawą Yahora Kazlouski, który posłał gumę wprost do bramki Grobelkiewicza. Niebiesko-czerwoni szybko postanowili powalczyć o wyrównanie i udało im się to niespełna 3 minuty później, kiedy mocnym strzałem z okolic niebieskiej popisał się Igor Augustyniak, wykorzystując podanie wypracowane przez Proczka i Wichra. Szybkie tempo pierwszych 10 minut meczu mogło się podobać. Drużyny wykorzystywały każdy, nawet najmniejszy błąd przeciwnika. Skuteczniejsi okazali się przyjezdni, którzy w 1 tercji zdobyli jeszcze jedno trafienie. Na prowadzenie wyprowadził ich Maksym Ustynov, tym samym zamykając listę strzelców pierwszych 20 minut meczu.
Druga tercja spotkania przyniosła sporo emocji, choć wcale nie tak dużo trafień. Nie brakowało oczywiście wielu prób z jednej i drugiej strony, ale dobrą dyspozycją zabłysnęli bramkarze obu zespołów. Salwy pozytywnych okrzyków na trybunach wywołało wyrównujące trafienie Sebastiana Wichra w przewadze, który tchnął w zespół jeszcze więcej nadziei. Po drugiej odsłonie meczu na tablicy widniał wynik 2-2, co oznaczało, że to właśnie trzecia tercja będzie tą decydującą. Dużo niedokładności wkradło się do gry obu zespołów, rozgrywka była mocno „szarpana” i coraz częściej zawodnicy lądowali w boksie kar. Żadna gra w przewadze ani ze strony gospodarzy, ani ze strony gości nie poskutkowała zmianą rezultatu. I kiedy wydawało się, że potrzebny będzie doliczony czas na rozstrzygnięcie spotkania, gumę do siatki na 2,5 minut przed końcem wpakował Paweł Wybiral, któremu asystowali Arkadiusz Karasiński i Jakub Wilk. Do samego końca Polonia broniła wyniku, a wraz z syreną końcową spełniły się marzenia wielu obecnych – BS POLONIA BYTOM ZAGRA W FINALE MHL 2022/2023.
Już w najbliższą środę hokeiści bytomskiej Polonii rozegrają pierwsze spotkanie finałowe na wyjeździe. Początek meczu planowany jest na godzinę 18:00. My już dziś serdecznie zapraszamy na DRUGI MECZ FINAŁOWY, który odbędzie się 18 marca 2023 na Lodowisku im. Braci Nikodemowiczów przy ul. Pułaskiego 71 o godzinie 17:00. GRAMY O ZŁOTO, BĄDŹCIE Z NAMI!
11 marca 2023, godz. 15:00, Lodowisko im. Braci Nikodemowiczów
BS Polonia Bytom – KS Katowice Naprzód Janów 3:2 (1:2, 1:0, 1:0)
0:1 Yahor Kazlouski – Brain Gruca, Igor Kowolik (02:27)
1:1 Igor Augustyniak – Michał Proczek, Sebastian Wicher (05:24)
1:2 Maksym Ustynov – Yan Saroka, Maciej Bielec (08:45)
2:2 Sebastian Wicher – Michał Proczek (28:53)
3:2 Paweł Wybiral – Arkadiusz Karasiński, Jakub Wilk (57:38)
BS Polonia Bytom: Grobelkiewicz (Kołodziej) – Bodora, Dworaźny; Salamon, Bajon, Wąsiński – Proczek(2min), Gurzyński; Mularczyk S, Augustyniak, Wicher(2min) – Wilk, Stępień; Wybiral, Karasiński(2min), Kociszewski – Faska, Cuber; Rybak, Kiełbicki, Mularczyk J(2min).
Trener: Mariusz Puzio
KS Katowice Naprzód Janów: Świerczyna (Kupka) – Zielosko, Kania(2min); Bielec(2min), Skrodziuk, Ksiondz – Schmidt, Lebek(2min); Saroka, Ustynov, Wróbel(2min) – Kowolik, Kruszyński; Stacherski, Kazlouski, Gruca – Król, Wojciechowski II.
Trener: Łukasz Sokół