Niezwykły sukces na swoim koncie odnotowuje drużyna Żaka Starszego z trenerami Łukaszem Dybasiem, Bartłomiejem Stępniem i Sebastianem Kłaczyńskim. Po udanej grze w barażach i fazie grupowej turnieju finałowego Mistrzostw Polski awansowali do półfinału, w którym już jutro o 13:15 zmierzą się z Naprzodem Janów.
Samo zwycięstwo grupy barażowej było niespodzianką dla wszystkich śledzących poczynania drużyny Łukasza Dybasia. Bytomianie, którzy nie byli stawiani w roli faworyta najpierw odprawili z kwitkiem 8:4 zespół MMKS Podhala Nowy Targ (w spotkaniu aż 6 bramek zdobył Amadeusz Tyński), później rozgromili 14-4 ekipę Legii Warszawa (po raz kolejny niekwestionowanym nr 1 drużyny był Amadeusz Tyński z 7 trafieniami na koncie), żeby na sam koniec pokonać właśnie swojego jutrzejszego rywala, Naprzód Janów, 2-5. Dobre występy w barażach były dopiero preludium tego, co miało się wydarzyć w turnieju finałowym.
Pierwszy mecz w fazie grupowej przyszło im rozegrać z jednym z pretendentów do Mistrzostwa, JKH GKS Jastrzębiem. Siedem minut zajęło niebiesko-czerwonym przejęcie prowadzenia, za sprawą Nicholasa Zająca. Choć na początku drugiej tercji było już 0:3 dla Polonii, zespół z Jastrzębia powalczył o wynik doprowadzając do stanu 2:3. Na 5 minut przed końcem tablica wyników pokazywała 3:4, jednak to co zrobili niebiesko-czerwoni w ostatniej minucie spotkania przechodzi ludzkie pojęcie. Polonia zdobyła wtedy 3 bramki, podkreślając swoją dominację.
Drugie spotkanie, choć z pozoru z łatwiejszym przeciwnikiem, pokazało, że nie będzie to „spacerek”. GKS Stoczniowiec Gdańsk przed samą syreną wieńczącą koniec tercji wyszedł na prowadzenie, pakując Polonii przysłowiowego gola do szatni. Szybko po wznowieniu gry nastąpiło zwarcie w bytomskich szeregach – gola wyrównującego zdobył Michał Szyszka. Cała reszta meczu rozgrywana była pod dyktando niebiesko-czerwonych. Hattrick zaliczył niezawodny Amadeusz Tyński, a jedno trafienie dorzucił Dominik Litwa. Mecz zakończył się wynikiem 5:2.
Ostatni mecz był najcięższą przeprawą dla podopiecznych trenera Dybasia. Zespół MKS Cracovii postawił wysoko poprzeczkę, a w spotkaniu padała bramka za bramkę. Najpierw na prowadzenie wyszła drużyna z Krakowa, wyrównanie Polonii dał Szyszka. Przy stanie 2:1 gola nr 2 dla ekipy ze Śląska zdobyła Karolina Gawandtka. Pierwszy raz na prowadzenie w tym starciu Polonia wyszła na prowadzenie w 34 minucie za sprawą Nicholasa Zająca. Ekipa Cracovii nieco ponad minutę później udowodniła, że dalej jest w grze. Decydujące trafienie należało do Amadeusza Tyńskiego. Mecz zakończył się wynikiem 3:4.
Już w sobotę 25 marca o godzinie 13:15 na lodowisku Arena Sanok zespół Żaka Starszego BS Polonii Bytom zmierzy się z Naprzodem Janów. Trzymamy kciuki za powodzenie naszych młodych hokeistów i liczymy na finał! Jesteśmy dumni, brawo!
21.03.2023 godz. 9:00
BS Polonia Bytom – JKH GKS Jastrzębie 3:7
22.03.2023 godz. 9:00
BS Polonia Bytom – GKS Stoczniowiec Gdańsk 5:2
23.03.2023 godz. 9:00
MKS Cracovia – BS Polonia Bytom 3:4